Trzeba przyznać, że dla większości Polaków, giełda to nieco magiczne miejsce, które wyobrażają sobie, jako grupy dziesiątek ludzi stojących i pokrzykujących sobie nawzajem, tracących majątki i rozpaczających nad stratą. To taki utrwalony stereotyp z amerykańskich seriali, który jak wszystkie schematy dobrze się zakorzenił i kreuje rzeczywistość. W rzeczywistości giełda to przyjazne miejsce, na którym wykonuje się transakcje finansowe. Jak to działa i o co właściwie chodzi w giełdzie?
Funkcje giełdy
Podstawowe zadanie Giełdy Papierów Wartościowych to umożliwienie przepływu kapitału pomiędzy podmiotami zainteresowanymi handlem instrumentami finansowymi. Giełda to rynek pierwotny, na którym wszystko się zaczyna: to tu każda spółka, która wchodzi na rynek, dokonuje pierwszej wyceny i sprzedaży akcji. Także kolejne wyceny i odsprzedaż, odbywają się na giełdzie, działa więc rynek wtórny. Bardzo ważną rolą giełdy jest informacja, bo to z giełdy pochodzą informacje o trendach gospodarczych, w poszczególnych branżach. W założeniu giełda musi być bezpieczna, co zapewnia nadzór właściwych organów, przejrzysta dzięki dostępowi do informacji i zapewniać równy dostęp do walorów wszystkim uczestnikom rynku.
Czym handluje się na giełdzie?
Giełda to niejeden rynek, ale trzy, które pracują równolegle. Wg wyjaśnień definicji na portalu branżowym www.nagieldzie.pl, właściwa giełda to rynek główny, ten, na którym znajdziemy ceny oficjalnych notowań spółek i równoległy, na którym znajdziemy notowania najmniejszych spółek. Kolejny rynek małych, startujących spółek, dedykowany jest tym, którzy dopiero szukają dofinansowania, aby nieco podkręcić swoja działalność. To rynek, który funkcjonuje, poza tym regulowanym. Uwaga, to dla naprawdę doświadczonych graczy, bo tu w ciągu jednego dnia można sporo zyskać, a jeszcze więcej stracić. To przez to, że ten rynek cechuje niska płynność. Wreszcie ostatni to rynek obrotu obligacjami: komunalnymi, korporacyjnymi, spółdzielczymi itp. Jak widać, giełda to nie tylko akcje!
Przyda się jeszcze…
Dobrze jest jeszcze wiedzieć, o co chodzi z indeksami giełdowymi. To specjalne mierniki zmian cen papierów wartościowych, których wartość obliczana jest na podstawie wyceny poszczególnych grup akcji, ze ściśle określonego sektora gospodarki. To takie średnie, które obrazują kondycję finansową określonej grupy spółek i one także notowane są na giełdzie. Warszawskie indeksy giełdowe określane są skrótem WIG i dzielone na bardzo różne sposoby: ogólne, branżowe, sektorowe itp.
Czy giełda istnieje fizycznie?
Tak, można nawet zwiedzić giełdę w Warszawie, ale to tylko miejsce, w którym w dodatku nie realizuje się fizycznych transakcji, a tylko w postaci elektronicznych zapisów. Zobaczysz na niej słynny dzwon i figurę byka, ale tak naprawdę wcale nie musisz odwiedzać giełdy, by na niej zainwestować. Wystarczy ci rachunek maklerski i wpłacamy na niego kwotę, którą chcemy zainwestować. Potem wybieramy produkt, a następnie składamy zlecenie kupna. Wszystko rzec jasna możemy zrobić on line.
Zanim zaczniesz
W sieci działa mnóstwo wirtualnych giełd i naprawdę warto wypróbować ich działanie, zanim zdecydujemy się na ulokowanie własnych pieniędzy. Debiutujemy, a więc róbmy to ostrożnie: najważniejsza zasada to inwestowanie wyłącznie nadwyżek. Potem kolejna, czyli precyzyjna analiza rynku, ustalmy, czym jest hossa, bessa i trend i nauczmy się, że zupełnie nie warto walczyć z tym ostatnim, zdecydowanie lepiej być w trendzie. Wreszcie jeszcze jedno: stop loss, to chyba najważniejsze pojęcie, które chroni nas przed zbyt wysokimi stratami.